• Zarejestruj się

Analiza rynku

Przeglądy analityczne ForexMart dostarczają aktualnych informacji na temat rynku finansowego. Przeglądy te zawierają informacje o trendach rynkowych, prognozach finansowych, raportach ekonomicznych i wiadomościach politycznych, które mają wpływ na rynek.

Disclaimer:  ForexMart nie udziela rekomendacji inwestycyjnych, a dostarczone materiały analityczne nie gwarantują przyszłych wyników.

Jen spada w przepaść
03:36 2024-06-27 UTC--4
Analiza kursów walut

Wczorajszy dzień można śmiało nazwać czarną środą dla jena. Japońska waluta ustanowiła kolejny antyrekord w stosunku do dolara amerykańskiego, spadając do najniższego poziomu od 38 lat. To znacznie podsyciło i tak duże obawy traderów dotyczące możliwej interwencji ze strony Tokio. Zastanówmy się, kiedy japoński rząd może interweniować na rynku i dlaczego wielu analityków wątpi w skuteczność tego kroku, przewidując długoterminowe osłabienie jena wobec dolara.

Wszystko zależy od decyzji Fed

Główną przyczyną spadku kursu jena w tym roku stała się ogromna różnica między stopami procentowymi w Japonii i USA. Od stycznia japońska waluta straciła na wartości wobec dolara prawie 14%, z czego tylko w tym miesiącu ponad 2%.

Mało kto się spodziewał takiego rozwoju wydarzeń na początku roku. Większość ekonomistów przewidywała wówczas długo oczekiwane umocnienie jena w kontekście nadchodzących zmian w polityce monetarnej Rezerwy Federalnej i Banku Japonii.

Oczekiwano, że w tym roku Fed rozpocznie serię obniżek stóp procentowych, co skłoni największe banki centralne do globalnego łagodzenia polityki pieniężnej, podczas gdy Bank Japonii, wręcz przeciwnie, rozpocznie agresywną normalizację swojej ultraluźnej polityki.

Jednak wszystko poszło niezgodnie z planem. Silna gospodarka USA i utrzymująca się inflacja zmusiły Fed do przeniesienia terminu łagodzenia polityki pieniężnej, podczas gdy Bank Japonii poczynił niewielkie postępy, podnosząc stopy tylko raz i to nieznacznie – stopy procentowe w kraju nadal kształtują się w pobliżu zera.

– W tym roku jen miał rosnąć wraz ze stopami procentowymi w Japonii, jednak ożywienie kursu jena najwyraźniej znowu się przenosi, ponieważ ostatnie posiedzenie BoJ pokazało, że regulator nie spieszy się z przyjęciem jastrzębiej polityki – stwierdziła analityk Kathy Jones.

Jednak za główną przyczynę utrzymującej się słabości japońskiej waluty wielu ekspertów uważa wysokie stopy procentowe w USA, które stanowią silne wsparcie dla dolara.

– Myślę, że spadek jena nie zatrzyma się, nawet jeśli Bank Japonii ponownie zaostrzy politykę pieniężną. Jedynie gwałtowny zwrot Fed w kierunku łagodzenia polityki może przełamać spadkowy trend JPY, ale na razie tego się nie przewiduje. W tym roku amerykańscy urzędnicy planują tylko jedno obniżenie stóp, co podkreśla dominację finansową USA i stanowi ogromny problem dla Japonii – powiedział strateg Andrew Brenner.

W ubiegłą środę dominacja USA na światowych rynkach była w pełni widoczna. Amerykańskie indeksy giełdowe zmierzały ku zakończeniu kolejnego udanego kwartału, podczas gdy Departament Skarbu szybko znalazł nabywców na wystawione na aukcji obligacje o wartości 70 miliardów dolarów,.

Ten ostatni czynnik spowodował skok rentowności 10-letnich amerykańskich obligacji skarbowych do 4,3392%, co pchnęło dolara w górę. Podążając za wynikami wczorajszej sesji, dolar osiągnął nowe maksimum od początku roku na poziomie 106,05.

Najlepszą dynamikę amerykańska waluta wykazała w stosunku do jena. W środę para USD/JPY wzrosła o ponad 0,7%, osiągając najwyższy poziom od 1986 roku, czyli 160,88, mimo wysokiego ryzyka interwencji ze strony Japonii.

Przypomnijmy, że po raz ostatni Tokio weszło na rynek w celu wsparcia swojej krajowej waluty na przełomie kwietnia i maja, wydając na interwencje rekordową kwotę w wysokości 10 bilionów jenów, jednak efekt tych działań był krótkotrwały.

Dwa miesiące później jen nie tylko powrócił do poprzednich minimów, ale także ustanowił nowy antyrekord, co znacząco zwiększyło obawy traderów dotyczące interwencji.

Mowa o jutrzejszej publikacji cenowego indeksu wydatków konsumpcyjnych (Core PCE Price Index).

Jednak dolarowe byki zaryzykowały, zdając sobie sprawę, że Japonia raczej nie interweniuje na rynku przed publikacją ważnego raportu o inflacji w USA, co w naturalny sposób mogłoby powstrzymać spadek jena. Mowa o jutrzejszej publikacji bazowego indeksu cen wydatków konsumpcyjnych (Core PCE Price Index).

Jeśli wskaźnik będący dla Fed kluczowym miernikiem przy ocenie tendencji inflacyjnych okaże się zgodny z prognozami i wskaże na osłabienie presji cenowej w kraju, wzmocni to oczekiwania rynku dotyczące obniżki stóp procentowych we wrześniu w USA.

Taki scenariusz może wywrzeć presję na dolara, w tym w stosunku do jena. Jest jednak mało prawdopodobne, abyśmy zobaczyli znaczny spadek USD/JPY, biorąc pod uwagę utrzymujące się zainteresowanie rynku handlem carry trade, w ramach którego inwestorzy pożyczają nisko oprocentowanego jena i inwestują uzyskane środki w wysoko oprocentowanego dolara.

Kiedy nastąpi interwencja?

Jeśli piątkowe dane dotyczące PCE okażą się wyższe, niż przewidywano, osłabi to oczekiwania rynkowe na wrześniową obniżkę stóp procentowych przez Fed i wywoła nową falę zakupów dolara, co jeszcze bardziej wzmocni jego wzrost w stosunku do jena.

W tym przypadku nie jest wykluczone, że władze Japonii przeprowadzą interwencję już jutro wieczorem, po zamknięciu amerykańskiej sesji, wykorzystując niską płynność, aby efekt ich działań był bardziej odczuwalny.

O gotowości Tokio do ponownej interwencji świadczą wielokrotne ostrzeżenia ze strony japońskiego rządu.

W tym tygodniu z groźbami wobec spekulantów walutowych wystąpili główny dyplomata walutowy kraju, Masato Kanda, oraz główny sekretarz Rady Ministrów Japonii, Yoshihisa Hayashi.

Dziś rano dołączył do nich minister finansów, Shunichi Suzuki, który stwierdził, że władze są głęboko zaniepokojone wpływem słabego jena na gospodarkę i podejmą wszelkie możliwe środki, aby ustabilizować jego kurs, jeśli zajdzie taka potrzeba.

– Jeśli kurs USD/JPY zacznie gwałtownie rosnąć powyżej poziomu 160,00, Tokio może interweniować, aby ustabilizować sytuację" – powiedział analityk analityk Vinh Thin.

Jego kolega, Cameron Crise z Bloomberg Economics, również uważa, że interwencja nastąpi w pobliżu okrągłego poziomu 161,00. Jeśli władze nie interweniują na tym poziomie, jen może nadal spadać w najbliższym czasie, osiągając poziom 162,00, który uważany jest za tzw. czerwoną linię.

Jednak większość analityków uważa, że w obecnej sytuacji strefa interwencji dla pary USD/JPY przesunęła się jeszcze bardziej na północ – w kierunku poziomu 163,00.

– Japońscy urzędnicy wielokrotnie podkreślali, że rozważając kwestię interwencji, biorą pod uwagę tempo spadku jena. Ponieważ przez większość czerwca miesięczna implikowana zmienność dolara do jena oscylowała poniżej 9%, gwałtownie spadając z kwietniowego poziomu 12,4%, można przypuszczać, że rząd będzie wolał poczekać na większą zmienność przed ponownym wejściem na rynek – zauważył strateg Roberto Cobo Garcia.

Zdaniem ekspertów Bloomberga Japonia może interweniować, jeśli w dość krótkim czasie jen spadnie w stosunku do dolara do poziomu 163,00.

– Przekroczenie poziomu 163,00 w stosunku do dolara w tym tygodniu mogłoby skłonić Ministerstwo Finansów Japonii do działania, ponieważ doprowadziłoby to do wzrostu zmienności powyżej 10%, a para USD/JPY wzrosłaby o około 10 jenów w porównaniu z minimami z 16 maja – podsumował strateg Vasilis Karamanis.

Dlaczego jednak jen pogłębi spadek?

Obecnie nie ma żadnej gwarancji, że interwencje skutecznie zmienią trend spadkowy jena, który wynika z oczekiwań długotrwałego utrzymania dotychczasowej polityki w Japonii i USA.

– Każda interwencja ma na celu jedynie spowolnienie spadku jena do swojego dna, ale to nie oznacza, że spadek ten zostanie zatrzymany. Uważam, że po kolejnej interwencji japońska waluta szybko powróci do swoich minimów, a nawet ustanowi nowe antyrekordy, podobnie jak miało to miejsce po wiosennej interwencji Tokio – stwierdził analityk Dominik Kostama.

Ekspert zaleca kupować USD/JPY, dopóki polityka Banku Japonii nie stanie się bardziej jastrzębia, a Fedu - bardziej gołębia, ponieważ w obecnych warunkach fundamentalnych najbardziej prawdopodobnym scenariuszem dla tej pary walutowej jest wzrost.

Stratedzy walutowi Mitsubishi UFJ również są optymistycznie nastawieni wobec pary USD/JPY, przewidując, że w tym roku może ona osiągnąć historyczne maksimum na poziomie 170,00, ostatnio widziane 38 lat temu.

Top Top